Barka towarowa „Franz-Christian”

 

Oryginalne dane techniczne:
Długość: 46,0 m
Szerokość: 5,0 m
Zanurzenie: 2,0 m
Ładowność: 296 t
Moc silnika: 70 KM

Dane techniczne po przebudowie w 1953 r .:
Długość: 50,25 m
Szerokość: 5,07 m
Zanurzenie: 2,0 m
Ładowność: 318 t
Moc silnika: 180 KM

 

Ta zabytkowa barka towarowa jest częścią Westwalskiego Państwowego Muzeum Kultury Przemysłowej, której jedną z lokalizacji jest zbudowana w 1899 roku podnośnia dla statków w Henrichenburg. W jej górnym awanporcie przycumowany jest ten muzealny statek.

„Franz-Christian” został zbudowany w Lauenburgu nad Łabą w 1929 roku. Był on nowoczesną jak na owe czasy barką towarową wyposażoną w ekonomiczny silnik wysokoprężny. Statek otrzymał imię od imion swoich właścicieli: Franza Fischera i Christiana Schernbecka. Pierwszy z nich był właścicielem sklepu w Lauenburgu a statkiem na co dzień kierował Christian Schernbeck wspomagany przez syna Fischera, również Franza.

Foto 1

MS „Franz-Christian” od samego początku był wyposażony we własny silnik napędowy i dlatego jest wczesnym przykładem tak zwanych „pojazdów samobieżnych”, które konkurowały z tradycyjnym systemem holowania od lat dwudziestych XX wieku.

Przed II wojną światową „Franz-Christian” pływał głównie na niemieckich wschodnich drogach wodnych: na Łabie, Odrze i ich dopływach, ale także na brandenburskich drogach wodnych w rejsach do i z Berlina. W tamtym czasie przewoził głównie ładunki drobnicowe, w przeciwieństwie do ładunków masowych, takich jak węgiel czy ruda. W 1940 r. statek został skonfiskowany dla Marynarki Wojennej, przekształcony w transport wojskowy i miał zostać wykorzystany w planowanej "Operacji Lew Morski", czyli desantowaniu wojsk niemieckich na wybrzeżu kanału La Manche.

Po odwołaniu tej operacji był używany na Bałtyku, a po zakończeniu wojny został odholowany do Hamburga. „Franz-Christian” wrócił później do poprzedniego właściciela i początkowo pływał tylko na zachodnioniemieckich drogach wodnych, gdzie przewoził głównie towary masowe, takie jak kamienie, węgiel, ruda czy zboże. W 1953 roku w wyniku remontu został przedłużony o 4 metry co znacznie zwiększyło jego ładowność. Podobnie obie kabiny zostały powiększane, aby zapewnić więcej miejsca dla załogi.

Fot 2

W połowie lat 70. właściciel, który w międzyczasie osiągnął wiek emerytalny postanowił wycofać z eksploatacji statek. Decydującym czynnikiem przemawiającym za tym krokiem była awaria maszyny, której naprawa byłaby zbyt droga. Małe statki, takie jak „Franz-Christian”, trudno było eksploatować ekonomicznie w czasach rosnącej konkurencji, oraz zwiększających się kosztów płac i paliwa. Na szczęście właściciel nie chciał rozstać się ze swoim statkiem i doglądał go latami w macierzystym porcie, dzięki czemu uniknął złomowania. W 1986 roku przejęło go Westphalian Industrial Museum celem wykorzystania w charakterze statku- muzeum. Pierwszym krokiem nowego właściciela była naprawa poszycia dna i podwodnej części kadłuba, aby statek zabezpieczyć na kolejne lata.

Fot 3

Kolejnym krokiem były prace konserwatorskie we wnętrzu statku, w tym adaptacje przestrzeni ładowni dla wystawy stałej „Życie i praca na pokładzie”. Konieczne było wybudowanie wygodnego wejścia dla zwiedzających, zainstalowanie ogrzewania i oświetlenia. Aby zwiedzający mogli zajrzeć do przedniej kabiny i maszynowni, w żelaznych ścianach działowych między tymi pomieszczeniami a salą wystawową wycięto okna widokowe.

Do góry